Magdalena Pasek

Rehabilitant

Nazywam się Magdalena Pasek z wykształcenia jestem Pedagogiem. Pracuję w Dziennym Ośrodku Adaptacyjnym od września 2006 roku jako terapeuta z osobami niepełnosprawnymi. Ukończyłam wiele szkoleń, które pozwalają mi lepiej i efektywniej pracować z podopiecznymi. Ukończyłam kurs z zakresu Terapia Taktylna S. Masgutowej, Integracja Odruchów Twarzy S. Masgutowej, Metoda Ruchu Rozwijającego wg Weroniki Sherborne – poziom I, Wczesne rozpoznawanie zaburzeń i praca z dzieckiem z nieprawidłowym napięciem mięśniowym oraz inne.





Pracę Metodą Feldenkraisa rozpoczęłam od szkolenia we wrześniu 2016 roku na początku myślałam, że ta metoda nie jest dla mnie. Po kilku konsultacjach, w których mogłam uczestniczyć, zrozumiałam jak należy nią pracować. Dzięki lekcjom rozwijam się . Metoda Feldenkraisa zmienia nie tylko moje życie ale i pracę, terapie które prowadzę łączę z Metodą. dotyk również jest inny, bardziej delikatny, harmonijny. podczas każdej lekcji odkrywam coś nowego.

Anna Szyszkowska

Rehabilitant

Anna Szychowska lat 38, oligofrenopedagog, terapeuta zajęciowy. Ukończyłam szkolenia z Neurokinezjologicznej Terapii Taktylnej oraz Odruchów Twarzy u S. Masgutowej, kurs
asażu klasycznego, kursy z zakresu socjoterapii oraz terapii behawioralnej. Z dziećmi i młodzieżą pracuję od 12 lat w Dziennym Ośrodku Adaptacyjnym w Puławach. Pierwszy raz z
etodą spotkałam się we wrześniu rok temu, w 2016 roku. Na początku szkolenia całkowicie zaskoczył mnie sposób prowadzenia tego warsztatu, tzn. sposób pracy i jakość ćwiczeń. Pewne elementy ćwiczeń były znajome, ale efekty jakie osiągnęłam dzięki lekcjom były niesamowite. Chyba pierwszy raz tak dobrze poczułam siebie. Szukając metod pracy z dziećmi z problemami rozwojowymi oraz próbując poradzić sobie ze swoimi problemami zdrowotnymi, poznałam różne techniki pracy, lecz nigdy nie odczułam takich efektów terapeutycznych i to rótkim czasie. Lekcje pomagają wspierać prawidłowy rozwój u małych dzieci, wyrabiać odruchy u osób z deficytami i uporać się z napięciami. Lekcje wydają się być proste. W założeniach Metody Feldenkrajsa nie przekraczamy naszych możliwości i szanujemy nasze ograniczenia. Nie robimy niczego na siłę i nie udowadniamy niczego całemu światu. Efekty pracy Metodą bardzo mnie zaskoczyły. Osobiście odczuwam pozytywne zmiany. Zmienił się również sposób w jaki pracuję z moimi podopiecznymi.

Wspaniałe w Metodzie jest to, że jest ona tak uniwersalna. Dzięki mikroruchom można poradzić sobie z napięciami dnia codziennego, popracować z osobą z autyzmem czy pomóc poczuć swoje ciało osobom ze spastyką. "

Anna Szyszkowska

Elżbieta Kudlińska

Babcia i terapeuta Olka

Dwa lata temu po warsztacie Alana poprosiła mnie o zorgnizowanie kursu metody – odpowiedziałam, że poproszę Alana, że może w przeciągu kilku lat uda się zorganizować kurs w Polsce .. „Oluś nie może czekać, dla niego będzie za poźno”- odpowiedziała Ela.  Ta strona, moje wcześniejsze warsztaty adresowane do rodziców i terapeutów.. to dalsza kontynuacja naszej rozmowy…. Dzięki większej świadomości siebie ( bo na tym polega nauka metody) Ela uczy Olusia jak pomimo choroby być sprawczym i samodzielnym. Jak dobrze być Olusiem.  Jej chęć pomagania przekroczyła barierę prywatności….. efekt motyla….

Aneta Podgórni

Rehabilitant

Aneta Podgórni absolwentka II stopnia Fizjoterapii PPWSZ w Nowym Targu. Od wielu lat uprawiałam sport, jednak po kontuzji barku oraz stawu kolanowego zainteresowałam się rehabilitacją osób po urazach. Kierunek Fizjoterapii był doskonałą opcją. W niedługim czasie pojawiły się problemy zdrowotne, lekarze nie chcieli podejmować się leczenia skomplikowanego procesu dotyczącego stawu biodrowego jak również powikłań. Wielokrotne badania, klasyczna rehabilitacja, farmakoterapia nie dawały pożądanych efektów. Z metodą Feldenkraisa spotkałam się szukając ostatniej możliwej bezinwazyjnej pomocy w związku z moją chorobą zwyrodnieniową stawu biodrowego. Ortopedzi zalecali endoprotezę stawu, jednak w wieku 21 lat nie chciałam podjąć się tego skomplikowanego zabiegu, dolegliwości bólowe związane nie tylko z toczącym się procesem destrukcji głowy kości udowej,





ale również inne dolegliwości wynikające z toczącego się patologicznego procesu były nie do zniesienia. Brak normalnego funkcjonowania w życiu codziennym, bardzo silne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz nieprzerwane dolegliwości bólowe, zaprowadziły mnie do poszukiwania w środowisku medycznym ostatniej deski ratunku. Po przebyciu rocznej rehabilitacji metodą Feldenkraisa mogłam znów cieszyć się prawidłowym funkcjonowaniem oraz co najważniejsze życiem bez bólu. Zafascynowana metodą postanowiłam uczęszczać na warsztaty prowadzone prze Panią Ewę Demidowską, aby pomagać ludziom, którym żadne inne metody i środki nie dają nadziei na pomoc w ich różnorakich schorzeniach . Zachęciło mnie to do wykonania pracy badawczej, która pozwoliła mi zakończyć II stopień fizjoterapii. Ukazałam w niej pozytywne aspekty stosowania metody oraz opracowałam badania, w których 100 % badanych opowiedziało się za poprawą jakości życia oraz zmniejszenia odczuć bólowych. 100% pacjentów opowiedziało się za dalszym stosowaniem metody w celu rehabilitacyjnym jak i polecała ją osobą w swoim otoczeniu jako metoda rehabilitacji oraz samopoznania siebie. Pracując ta metodą można poprawić życie i pomoc wielu osobą, które cierpią

Rodzice

Rodzice bardzo szybko uczą się metody, często nawet nie wiedząc o tym,
nie nazywając tego. Stają się najlepszymi terapeutami dla dzieci.

Ela

Jestem babcią trzyletniego Olusia.
Wnuczek urodził się z rozszczepem podniebienia miękkiego.

Alla

Chciałabym podzielić się z Wami historia mojego syna,Tamerlana. Mój syn urodził się 20 stycznia 2015 roku. Ciąża przszła dobrze…

Julya

W październiku Taja skończy 14 lat. Ona czeka bardzo na ten dzień. Odznaczyła go we własnoręcznie pomalowanym kalendarzu…

Ira

Mój syn, Wsewołod urodził się jako zdrowe i piękne dziecko, o dobrej wadze (3,550 kg) bez problemów i patologii. Cała rodzina…

Natalia

Nazywam się Natalia Krawiec. Jestem socjologiem. Mój zawód zawsze mi się podobał i planowałam zostać wybitną specjalistką…

Julia

Chciałabym podzielić się z Wami historia mojego syna,Tamerlana. Mój syn urodził się 20 stycznia 2015 roku…

Oksana

Nazywam się Oksana, mam 30 lat. Jestem matką dwojga pięknych dzieci, dziewczynki Saszy (8 lat) i chłopca Arsena (5 lat)…

Iwana

Dla mnie technika Moshe Feldenkraisa stała się prawdziwym odkryciem. Jak możesz wpływać na mózg za pomocą…

Wolontariusze pracujący metodą

Metoda zmienia. To najlepsza i najprawdziwsza terapia jakiej doświadczyłam.
Wiem, że jak się tego doświadczy to chce się tym dzielić z innymi.
Dlatego rozumiem, że część osób uczy się metody, bo chce się tym dzielić.
Więc uczę ich jak to robić. I że to jest proste. Nauka polega na doświadczaniu,
a więc uczeniu się siebie.To jedyny kierunek uczenia się metody.

Ewa Sobczyńska

Kiedy mówimy komuś o metodzie Feldenkraisa, jednym z pierwszych pytań jakie słyszymy jest -a co mi to da? Mnie ta metoda…

Praca z rodzicami

Bezradność - to najtrudniejsze dla rodziców. Oni czasami intuicyjnie wiedzą jak pomagać,
ale nie robią tego bo się boją. Więc ich uczę. Nie tylko dotykania, ale również, żeby się nie bać.
Nauka polega na doświadczaniu siebie. Po to, żeby wiedzieć co dzieje się we wnętrzu dziecka.
Żeby wiedzieć jak dotykać i czego szukać tym dotykiem.

Mama Tajki

Mama Siewy

Tata Głaszy

Rodzice Dani