Historia

Julya

Cześć! Dziękuję bardzo za możliwość podzielić się historią mojej świetnej dziewczynki – Taisiji. Spodziewam się, że nie za górami ten czas, kiedy ona samodzielnie potrafi napisać o swoich zajęciach po metodyce Feldenkraisa, i dlaczego ona każdego miesiąca z dużej niecierpliwościu czeka na kolejny kurs z integracji funkcjonalnej.

  • 1 /
  • 2 /
  • 3 /
  • 4 /
  • 5 /
  • 6 /
  • 7 /
  • 8 /
  • 9 /
  • 10 /

W październiku Taja skończy 14 lat. Ona czeka bardzo na ten dzień. Odznaczyła go we własnoręcznie pomalowanym kalendarzu, gdzie w ciągu ostatnich dwóch lat notuje wszystko, o czym marzy: podróże z druhami i rodzonymi w biwaki, ich urodziny, jej ulubione zajęcia, wśród których na pierwszym miejscu – zajęcie z integracji funkcjonalnej po metodzie Feldenkraisa. Kiedy Taji wypełniło się 2 lata, mniej niż za pół roku, ona w całości utraciła zdolność rozumieć zwrócone mówienie, pokazywać gestem na уobiekty, patrzyć w oczy i, w skutek tego, przestała całkiem rozmawiać. Natomiast pojawiły się mocno wyrażone stereotypie, rytuały, wokalizacji, nadpobudliwość, lęki, problemy ze snem, żywieniem, komunikacją oraz zabawową działalnością na ogół. W 3 lata w kartce medycznej Taji pojawił się pierwszy zapis głównego psychiatry miasta Kijowa (Ukraina) – wczesny dziecięcy autyzm. Przez dziesięć lat rozmaite terapie (tradycyjne oraz alternatywne) bez ustanku zmieniały jedna inną, nie dając znaczącego polepszania, do tego momentu, kiedy dwa lata temu Taja odwiedziła swoje pierwsze zajęcie z integracji funkcjonalnej po metodzie Feldenkraisa. Powoli zaczęły się przemiany, na które nawet nie oczekiwałam. A dokładnie: zamiast tradycyjnych oczekiwań (przestanie chodzić na palcach; stanie lepiej mówić, czytać, pisać, liczyć) Taja zaczęła samodzielnie planować swoją działalność na wiele dni, albo i miesięcy zawczasu; rysować z wyobraźni oraz grać na pianino nie po nutach, a stwarzać własne kompozycje. Bardzo cieszymy się jej sukcesom! Teraz Taja pracuje nad dwujęzyczną (w języku ukraińskim i Bardzo cieszymy się jej sukcesom! Teraz Taja pracuje nad dwujęzyczną (w języku ukraińskim i angielskim) elektronową audio-ksiażka „Przygody Arnie”, do której ona samodzielnie namalowała i sfotografowała ilustracje; czyta teksty, wykonuje i zapisuje muzyczne fragmenty dla każdej stronicy. I chociaż ta książka nie pretenduje na żadną premię literacką, dla wszystkich rodzonych i bliskich Taji – to fantastyczny sukces naszej dziewczynki! Jeszcze dwa lata temu o takim nie mogliśmy nawet marzyć! Bardzo żałuję, że zaczęliśmy praktykować metodę Feldenkraisa nie z pierwszych dni, kiedy w Taji pojawiły się pierwsze symptomy wczesnego dziecięcego autyzmu. Nie tylko przez to, że użycie tej metody wywoływało w Taji pragnienie tworzyć coś swoje, opierając się na własny wybór. Jestem przekonana, że efektywność metody w znacznej mierze jest wywołana jego nie opartą na gwałcie przyrodą. Czego nie powiesz o większości terapii i rehabilitacji, przez które Taja przeszła do znajomości z metodą Feldenkraisa. Toż zwracam się do wszystkich, kto teraz czyta ten tekst, a zwłaszcza do rodziców, które opiekują się dziećmi z autyzmem, możliwie szybciej rozpocząć z dzieckiem zajęcie po metodzie Feldenkraisa. Nie czyńcie błędnych wniosków odnośnie do potrzeb swojego szczególnego dziecka, których dopuściłam się swego czasu: dziecko odstaje w rozwoju (muwienia, psychicznemu, umysłowemu), a toż potrzebuje dodatkowej stymulacji pod postacią intensywnego medykamentu leczenia preparatami, które wzmacniają/przyśpieszają mózgową aktywność i wielogodzinnych korekcji zajęć z kształtowania edukacyjnych nawyków. Moim zdaniem, zwiększenie zewnętrznych bodźców jest dla naszych dzieci zupełnie niepożądane. Inne chybne twierdzenie w stosunku do dzieci z autyzmem – w fizycznym planie nasze dzieci, mówiąc językiem specjalistów, są „na ogół skompensowane”. Dlatego praca z ciałem, a dokładnie z ruchową działalnością dziecka, z reguły nie jest w priorytetach. Bardzo chcę, żeby rodzice dzieci z szczególnymi potrzebami oraz specjaliści, które z nimi pracują, przemyślały znaczenie ruchu i jego uświadomienie dla wznowienia dziecka. Najlepszy sposób przekonać się w skuteczności metody – spróbować właściwie samemu. Dlatego dołączyłam się do inicjatywy bezpłatnego tłumaczenia, zapisu oraz rozpowszechnienia wykładów АТМ Ewy Paszkowskoji-Demidowskoji na język ukraiński. A również staram się załączyć do organizacji i przeprowadzenia edukacyjnych seminariów Ewy z użyciem metody Feldenkraisa jak najwięcej ludzi, które pomagają dzieciom z autyzmem w Zachodnim regionie Ukrainy (m.Iwano-Frankiwsk). Nie zwlekajcie z własnymi marzeniami oraz marzeniami waszego dziecka!

Poprzednia

Następna

Powrót
do góry