Historia
Sofia
Spotkałyśmy sie dwukrotnie – w odstępie miesiąca. Za każdym razem to bylo inne spotkanie. Sofia z początku nieufna z czasem z łatwością zaczęła wchodzić w lekcje. Przez wchodzenie w lekcje rozumiem umiejętność wsłuchiwania się w siebie, w swoje wnętrze. Pierwsze lekcje były trudne – bo Sofia mając po kilka, kilkanaście ataków padaczki dziennie, inaczej nauczona była doświadczania wlasnego ciala. Stąd najpierw opór i lęk, a potem ciekawość. Ciekawość co będzie dalej. Nasze lekcje byly o oddychaniu. Co zrobić żeby oddech wydłużył się i spokojnie bez wysiłku dział się sam. W miarę rozlużnienia się mięśni oddechowych – rozlużniała się Sofia. Najpierw zaczeła otwierać się na doświadczanie siebie samej, a potem na otaczający ją swiat. To były moje pierwsze spotkania z Sofią. Może pomogą innym dzieciom. Jak to jest odzyskiwać spokojny oddech i zwiększać wewnętrzny dobrostan tak, żeby mieć ochotę i siłę na dalszy rozwój. I na eksplorowanie otaczającego świata.
To jest Sofia, ma 7 lat, naszą diagnozą jest stwardnienie guzowate. Niestety, Sonia ma prawie wszystkie negatywne objawy, które są możliwe w tej diagnozie: urodziliśmy się z mięśniakami poprzecznymi w sercu, w mózgu – z wielością ognisk, w nerkach – naczyniach krwionośnych, itp., Ale największym problemem jest niekontrolowana padaczka.
Po wypróbowaniu prawie wszystkich istniejących leków przeciwdrgawkowych i innych alternatywnych metod leczenia, staramy się nauczyć, jak żyć z codziennymi napadami. Zdając sobie sprawę, że nie da się ich pokonać, szukamy metod rehabilitacji, które pomogłyby, a nie pogorszyłyby stan.
Metoda Feldenkraisa idealnie nam podpasowała. Po pierwszym roku treningu zauważyłam poprawę umiejętności motorycznych. Sonia stała się bardziej aktywna w domu, zainteresowana zabawkami, wydawaniem większej ilości dźwięków.