Historia
Mikołaj
Mieliśmy tylko trzy lekcje. Poprosiłam mamę Mikołaja o możliwość podzielenia się z wami tymi lekcjami. Może komuś będą potrzebne, może pomogą innej mamie w pomaganiu swojemu dziecku.
Oddech Mikołaja – to pierwsze, co usłyszałam i zobaczyłam, więc lekcje są o tym – żeby było łatwiej i lżej odychać. Dotyk, ruch, a raczej podążanie za ruchem, odgadywanie tendencji i chęci Mikołaja – bo to ma być jego, nie moje narzucone z zewnątrz – i nie czekanie na reakcję. Mikołaj odpowiadał najpierw zmianą napięcia ciała, jakby z każdym wdechem i wydechem ubywało ciężaru ze środka, a potem poddał się ruchowi. W ruchu rolowania sam wolicjonalnie uczestniczył – poddał sie mu i podążał za nim. Odpowiedział ruchem nogi i ręki. Lżej oddychał. W tej jednej chwili było mu łatwiej. Życie to zbiór chwil. Na tym polega metoda. Na pomaganiu w przeżyciu tej właśnie konkretnej chwili życia. Prosta, ładna lekcja napisana przez Mikołaja. Metoda jest narzędziem do pomagania. ale lekcje piszą same dzieci.